07 marca, 2012

"SMACZNE ZUPY - 365 najlepszych przepisów" recenzja



Długo zabierałam się do napisania tej recenzji, bo jak opisać coś, co wywarło na mnie tak pozytywne wrażenie w sposób, który tego wrażenia nie zepsuje, a jednocześnie zachęci innych do odkrycia uroku książki o której pragnę napisać parę zdań.

Myślałam że o zupach potrafię napisać wiele, gdyż jestem ich wielką miłośniczką a potrawa ta gości na moim stole bardzo często. Bez zająknięcia potrafię wymienić ulubione zupy moje i moich najbliższych z przekonaniem, że jest ich naprawdę sporo. Nic bardziej mylnego. Po przeczytaniu i przeanalizowaniu książki stwierdziłam, że w temacie jestem tak samo początkująca jak niejedna osoba zaczynająca dopiero swoją przygodę kulinarną. Co prawda sentyment do tradycyjnej domowej zupy ogórkowej czy rosołu pozostanie, jednak do nadrobienia mam sporo.

Zupa większości z nas kojarzy się z ciepłą miską trzymaną w dłoniach po powrocie do domu, a gdy za oknem chłód łatwiej nam sobie tą scenę wyobrazić. Kojarzy nam się również z dobroczynnym lekarstwem podawanym nam przez nasze mamy w czasie choroby lub orzeźwiającym daniem w czasie upałów. Jest to przecież wspaniały posiłek zawierający tak wiele składników i występujący w wielu postaciach od gorących lub zimnych poprzez gładkie i ziarniste, do kremowych czy bulionowych. Nie od dziś również wiadomo, iż zupa uważana jest za danie poprawiające nastrój. Proponowana przeze mnie książka zawiera aż 365 sposobów na jego poprawę.

Kiedy książka " Smaczne zupy" trafiła w moje ręce od razu wiedziałam, że będzie należała do moich ulubionych, a przepisy w niej zawarte będą przeze mnie wykorzystane i staną się inspiracją do poszukiwania nowych połączeń smaków. Autorka książki jest Kate McMillan na co dzień prezes i właścicielka firmy cateringowej, instruktorka w szkole gotowania, autorka bloga kulinarnego. Świetnie sprostała zadaniu przedstawienia 365 przepisów na zupy. Tak.....dobrze czytacie.....dokładnie 365 propozycji zawartych jest w książce, uporządkowanych i zapisanych w formie kalendarza, z podziałem na pory roku, miesiące i dni. Tak uporządkowane przepisy mogą być wspaniałą inspiracją miesiąc po miesiącu, dzień po dniu. Na początku każdego rozdziału autorka zamieściła kalendarze, które są swoistą mapą w przygodzie z zupami. Książka prezentuje wszystkie możliwości ich przygotowania. Każdy znajdzie w niej propozycje nie tylko na obiad ale również na ciepłą kolację czy eleganckie rozpoczęcie wieczornego przyjęcia. Czytając książkę dochodzimy do wniosku, iż niekiedy poprzez niewielkie modyfikacje możemy zmieniać gotowane przez nas zupy. Dodanie lub pominięcie niektórych składników stworzy kolejne niepowtarzalne smaki.
Koniecznie muszę wspomnieć o wspaniałych zdjęciach zawartych w książce a wykonanych przez Erin Kunkel, która jest cenioną w świecie fotograficzką żywności oraz tematów o stylu życia. Niestety zdjęć jest mniej niż przepisów, ale te zawarte w książce pobudzają wyobraźnię smaku. Jednocześnie mogą stać się wspaniałą inspiracją dla ludzi kochających fotografię kulinarną, gdyż jak wiemy sfotografować zupę tak, aby ukazać ją w pełni do łatwych zadań nie należy.

Książkę już zaliczyłam do moich ulubionych pozycji i wszystkich zachęcam do jej zakupu. Gwarantuję, że po jej przeczytaniu każdy z Was będzie miał ochotę czym prędzej ugotować garnek pysznej zupy, a smakując jej już marzyć o kolejnej.








10 komentarzy:

  1. musze poszukać tej ksiązki w takim razie..

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest ksiazka dla mnie..bo przyznam, ze zupy to nie jest moja specjalnosc..a chce zeby byly:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba powinnam się za nią rozejrzeć. Szczególnie, że zupy uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego co piszesz książka mi się bardzo podoba:) Uwielbiam zupy!

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa propozycja, zwłaszcza, że czasem brak oryginalnych pomysłów na zupy



    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za udział w książkowej akcji! :) Pozdrawiam serdecznie

    www.smakiemsietoczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiałam się wiele razy nad zakupem, teraz chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń